Tu dowiecie się co to KPwA
siemka wszystkim słuchajcie mam pewien pomysł niewiem czy przypadnie wam do gustu ale mnie osobiscie sie podoba mianowicie chodzi o stworzenie 2 graczowych zespołów kogos kto ma nieliczna badz słaba armie z kims kto ma dobra armie. słabszy gracz szukał by potencjalnych celów a mocniejszy leciał by na niebo w zwiazku wojennym z graczem słabszym dla kazdego wyjdzie to na dobre zwłaszcza dla sojuszu poniewaz słabsi gracze beda mieli sie za co budowac a sielniejsi powiekszac to co maja wiec prosze o oddawanie glosow w sadzie
Offline
Wiesz co, raczej słabszy gracz sie zapyta kogoś lepszego o pomoc a pary są denne bo jak para jest daleko od siebie a to nie ma sensu robić związku. Chyba że są blisko, ale jak chce pomocy to prosi i ma to chyba proste. Wedłóg mnie ta sonda jest do bani
Offline
Hmm... dziwne, nie widze w tym niczego pouczającego... słabszy gracz praktycznie podbiera 50% łupu a taka nauka potrwać może wieki... pomysł prawie jak giertychowskie mundurki... już wyjaśniam, każdy gracz powinien wyrabiać sobie własny styl gry i własne spostrzeżenia dotyczące jej strategii. Ale robiąc pary doświadczony gracz
narzuca własną taktykę słabszemu a on to przyswoi sobie po bardzo długim czasie bo bardziej skupi się na łupie, bo w podświadomości jednak oto wam chodzi. To samo jest z mundurkami, taktyka Giertycha jest narzucana uczniom a oni dopiero podporządkują się za jakiś czas to tego gówna . Są u nas słabi gracze ?? Mniejsza ilość pkt. wcale nie oznacza gorszy, bo wkońcu gracze z 100k pkt. mają jakieś doświadczenie skoro tyle mają . Jeżeli przez dłuższy czas ktoś sobie nie radzi to znaczy że nie zależy mu na grze, a ten kto jest trochę oczytany w forum i ma oleju we łbie to będzie rył wszystkich jak że głowa mała. Jestem natomiast za aby, jak ktoś ma słabszą flotę, otrzymał pomoc w farmieniu , bo oto chodzi, ale nie widze tu pouczenia i szybszego rozwoju dzięki temu
Sory że tak tu obalam wszystko, ale taki już jestem , poprostu mam swoje , jak zwykle inne, zdanie ...
Ostatnio edytowany przez Kerado (Dzisiaj Wed, 21 Mar 2007 17:34:21 +0100)
Offline
No tak Ale kupa graczy dostaje konta od kogoś
np. emek dostał konto od kogoś i popatrzcie on praktycznie się z miejsca nie rusza
ja np. nauczyłem się wiele podczas wspólnych lotów.
dużo nauczył mnie sanky jak mi pomagał
wskazówki mi pisał podczas lotu i takie
gdyby nie sanky to zamiast 260 k miał bym teraz jakieś 100 k
wiadomo że żeby byc odbrym trzeba wpierw dostać kopa w dupe a potem chodzić na własnych nogach
jeśli chodzi tutaj o twoją wypowiedz kreado to bardzo się ciesze że wyraziłeś swoją opinie.
Offline
Po prostu moje zdanie się opiera na grze większości graczy, widocznie Tobie zależało na dobrej grze a sanky dobrze Ci życzył. Ale większość graczy ma praktycznie to wszystko w ***** i jak mają surowce to się cieszą do póki ją mają a jak ich zjadą to potem ślą do soju wiadomości typu "koleś *: mnie zjechał, prześlijcie mi trochę surówki... Nawet widziałem takiego bezczelnego typa który wlazł do soju i napisał od razu prosto z mostu "prześlijcie mi 500k metki, 250 krychy i 50k dykty, buduję nanity" Takiego to ja bym zjechał i nie patrzył czy jest w moim soju czy nie, poprostu taka bezczelność że aż mi sie nie dobrze robi
Ostatnio edytowany przez Kerado (Dzisiaj Wed, 21 Mar 2007 22:38:45 +0100)
Offline